Na jakim poziomie jest matura rozszerzona z angielskiego? CEFR, wymagania i przykłady

Matura rozszerzona z języka angielskiego od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Uznawana za przepustkę na wymarzone studia i ułatwienie na rynku pracy, stanowi jednocześnie niewątpliwe wyzwanie. Kluczowe pytanie brzmi: jaki jest faktycznie poziom trudności tego egzaminu, co postaramy się wyjaśnić w niniejszym artykule.
Poziom matury rozszerzonej – jak rozumieć skalę CEFR?
By precyzyjnie określić poziom trudności rozszerzonej matury z angielskiego, należy odnieść się do Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego, znanego też jako CEFR. Znajdziemy w nim sześć poziomów oceny biegłości językowej, sklasyfikowanych od najniższego do najwyższego. Dokładnie są to: A1, A2, B1, B2, C1 oraz C2. Zgodnie z informacjami CKE, omawiany egzamin w większości odpowiada poziomowi B2. Zdający napotkają tam jednak również elementy bliższe skali C1, przez co ostateczny poziom trudności jest zagadnieniem dość złożonym. W praktyce rozszerzona matura weryfikuje umiejętności głównie na poziomie średniozaawansowanym wyższym. Chcąc jednak uzyskać maksymalną liczbę punktów, trzeba wykazać się zaawansowaną znajomością języka. W szczególności dotyczy to rozwiązywania zadań ze słuchania i czytania, w których często konieczne jest wyciąganie niezbędnych informacji z kontekstu i rozumienie dłuższych wypowiedzi, nawet jeśli nie są one klarownie ustrukturyzowane. Dodatkowo nagrania dźwiękowe to zwykle fragmenty audycji radiowych, czyli mamy tu do czynienia z szybkim tempem mowy, a rozmówcy posługują się różnorodnymi akcentami.
Jak przygotować się do rozszerzonej matury z angielskiego?
Zaawansowane rozumienie języka obcego wymaga systematycznej nauki opartej nie tylko na książkach i szkolnych lekcjach. Kluczowa rzecz to otaczanie się językiem, by wyrobić w sobie umiejętność rozumienia ze słuchu i czytania. W tym celu można na przykład oglądać anglojęzyczne filmy w oryginale, słuchać audycji radiowych i podcastów, czytać artykuły na zagranicznych portalach informacyjnych czy przeglądać międzynarodowe fora dyskusyjne. Ciekawym pomysłem jest też zmiana języka interfejsu w wykorzystywanych urządzeniach elektronicznych. Dodatkowo na napisanie egzaminu przewidziano jedynie 150 minut, dlatego konieczna jest też umiejętność pracy pod presją czasu. Tu pomocne są przykładowe arkusze maturalne pozwalające oswoić się z formułą samego egzaminu, można je znaleźć na oficjalnych stronach CKE. Dużą popularność zdobyły też profesjonalne repetytoria językowe, które oferują przykładowe testy z rozwiązaniami, a oprócz tego zawierają banki słownictwa oraz szczegółowe wyjaśnienia gramatyczne. Ponadto, warto regularnie pisać dłuższe teksty. Ważne, aby takie prace sprawdzał następnie nauczyciel, który wskaże często popełniane błędy. Na koniec, przydatne okażą się też ustne konwersacje. Choć rozszerzona matura nie weryfikuje umiejętności mówienia, to konwersacja buduje pewność siebie i sprawne posługiwanie się strukturami językowymi.
Czy, zdając maturę, warto robić certyfikat językowy?
Nie ulega wątpliwości, że wysoki wynik maturalny to imponujące osiągnięcie. Niestety nie ma on tak dużego znaczenia jak międzynarodowe certyfikaty językowe. Ich główną zaletą jest uznawalność przez tysiące uniwersytetów, pracodawców i przeróżnych instytucji na całym świecie. Taki dokument będzie chociażby ogromną przewagą na rynku pracy, ponieważ jest wiarygodnym potwierdzeniem kompetencji językowych. Pracodawca może więc potraktować go jako decydujący atut, zwłaszcza gdy aplikujesz na stanowisko w międzynarodowej korporacji. Co ciekawe, takie zaświadczenie zostanie docenione również na etapie studiów wyższych. Większość uczelni dopuszcza zwolnienie z zajęć i egzaminów językowych, jeśli student uzyskał minimum stopień B2. Na koniec, otrzymujemy tu kompleksowe potwierdzenie umiejętności. Rozszerzona matura nie sprawdza przecież kompetencji w mówieniu, co ma miejsce podczas zdobywania certyfikatu.
