Cel to marzenie z datą realizacji – jak skutecznie planować, aby zrealizować?

Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas ma marzenia. Jedni pragną nauczyć się nowego języka, inni chcieliby otworzyć własną firmę, a jeszcze inni pojechać w podróż dookoła świata. Wszystko to często pozostaje jednak w sferze mglistych fantazji, odkładanych na kiedyś, które nigdy nie nadchodzi. Na szczęście istnieją sposoby, pozwalające przekształcić niemal każde marzenie w cel z realną datą realizacji, co postaramy się udowodnić w tym artykule.
Co odróżnia marzenie od celu?
By móc zmienić marzenie w realny cel, powinieneś najpierw zrozumieć, czym różnią się te dwa pojęcia.
Pierwsze z nich jest czymś ogólnym i co do zasady nieokreślonym, na przykład „chciałbym być w lepszej formie fizycznej”. Z kolei cel jest namacalny, mierzalny i osadzony w rzeczywistości. Pozostając przy fizyczności, celem może być na przykład postanowienie schudnięcia pięciu kilogramów w przeciągu trzech miesięcy, poprzez bieganie trzy razy w tygodniu. Teoretycznie w obydwu przypadkach chcesz osiągnąć to samo, ale w praktyce tylko druga sytuacja daje ci jasne wytyczne, dokąd zmierzasz i jakie kroki pozwolą ci to osiągnąć. Skuteczność opiera się tu na funkcjonowaniu naszego mózgu, który dobrze radzi sobie z jasno zdefiniowanymi zadaniami, podczas gdy ogólne pragnienia nie dają punktu zaczepienia do działania.
Wyposażony w tę wiedzę, możesz ruszyć w drogę od marzenia do celu. Na samym początku wypisz wszystko, co chciałbyś zrobić bądź osiągnąć, nawet jeśli wydaje ci się to absurdalne. Następnie wybierz z tej listy maksymalnie trzy pozycje, które są dla ciebie najważniejsze. Realizacja większej liczby celów jednocześnie prawdopodobnie się nie uda, a to najprostsza droga do zniechęcenia. W kolejnym kroku ustal, dlaczego akurat to marzenie chciałbyś spełnić. W ten sposób zyskujesz motywację, która jest niezbędna w dalszej pracy.
Jak wyznaczać i skutecznie realizować swoje cele?
Jak łatwo się domyślić, samo ustalenie celu to dopiero początek. Teraz potrzebujesz skutecznej metody zarządzania i planowania, na przykład techniki SMART. Nazwa ta jest akronimem, czyli pochodzi od pięciu pierwszych liter cech, które powinien posiadać każdy dobrze zdefiniowany cel.
Na początku mamy S (sprecyzowany), choć litera pochodzi tu od angielskiego specific. Zgodnie z tą zasadą cel musi być jasny i jednoznaczny, gdyż tylko wówczas możesz go zrealizować. Następnie przechodzimy do M, czyli mierzalny (measurable). Zapewnij sobie możliwość zmierzenia postępów, by śledzić drogę i motywować się do dalszego wysiłku. Trzecia cecha to osiągalność (achievable). Tworzone założenia powinny stanowić wyzwanie, ale jednocześnie być w zasięgu twoich możliwości. Dalej przechodzimy do R (relevant), co w polskim tłumaczeniu oznacza istotny. Cel musi być dla ciebie ważny i zgodny z twoimi wartościami, gdyż w innym przypadku zabraknie ci motywacji. Na koniec pozostaje T (time-bound), co tłumaczymy jako określony w czasie. Wyznacz sobie ostateczny termin realizacji, na przykład do końca roku, dzięki czemu nie będziesz odkładał zadań na później.
Co zrobić, gdy cel cię przytłacza?
Nie ma niczego zaskakującego w tym, że ambitne cele są trudne w realizacji. Jeśli więc ustawisz poprzeczkę zbyt wysoko, prawdopodobnie szybko się zniechęcisz. Na szczęście istnieje bardzo proste rozwiązanie tego problemu – podziel swój cel na mniejsze kawałki. Im więcej małych kroczków na ścieżce umieścisz, tym łatwiej będzie ci je pokonywać.
Dla przykładu chcąc poprawić formę fizyczną, nie musisz od razu wykonywać morderczych treningów. Twoim pierwszym krokiem może być podjęcie decyzji, jak właściwie chciałbyś ćwiczyć. Nie musisz przecież iść na siłownię – możesz pływać, biegać albo jeździć na rowerze. Gdy już to ustalisz, w następnym kroku przeczytaj kilka artykułów traktujących o zdrowej diecie czy opisujących ciekawe ćwiczenia. Następnie odwiedź sklep sportowy, by znaleźć strój i inne niezbędne akcesoria. Choć w teorii jeszcze niczego nie zrobiłeś, praktycznie każdy z tych kroków przybliża cię do wyznaczonego celu. Nawet gdy już zaczniesz trenować, nie wyciskaj z siebie siódmych potów. Zmęczenie i zakwasy, które w ten sposób zdobędziesz, niemal na pewno sprawią, że kolejnego dnia zrezygnujesz z dalszej pracy. Znacznie lepiej zacząć od prostych ćwiczeń w krótkich seriach, by stopniowo zwiększać obciążenie.
Jak utrzymać motywację?
Z pewnością kojarzysz sytuację, kiedy to na samym początku masz mnóstwo chęci do działania, a z upływem czasu zaczynasz sobie odpuszczać. W konsekwencji tracisz wiarę we własne możliwości, bo przecież innym się udaje, a ty stoisz w miejscu. W rzeczywistości nie ma tu twojej winy, gdyż motywacja nie jest czymś stałym, ale działa raczej na zasadzie przypływu i odpływu. W związku z tym nie polegaj na chwilowym entuzjazmie. Zamiast tego zbuduj system, który będzie cię wspierał również w gorszych chwilach.
Przede wszystkim, regularnie przypominaj sobie, dlaczego ten cel jest dla ciebie ważny. Możesz zapisać powód na kartce i powiesić ją w widocznym miejscu, by dodatkowo wzmocnić przekaz. Co równie ważne, wizualizuj sukces. Wyobrażaj sobie, jak będziesz się czuł, gdy osiągniesz swój cel. Ponadto, zapisuj dotychczasowe postępy. W momentach zniechęcenia wracaj do tych zapisków, gdyż jeśli zobaczysz, ile już przeszedłeś, łatwiej będzie ci iść dalej. Oprócz tego, celebruj małe zwycięstwa. Nie mówimy tu o wielkich nagrodach, ale o skromnych przyjemnościach, takich jak dobry serial, długa gorąca kąpiel czy ulubiony posiłek. Na koniec, wprowadź kary. Choć metoda ta jest dość kontrowersyjna, okazuje się niezwykle skuteczna. Możesz na przykład postanowić, że jeśli nie zrealizujesz zaplanowanych na dany tydzień zadań, zrobisz coś wbrew sobie. Niech to będzie przelanie pewnej sumy pieniędzy na organizację pozarządową czy partię polityczną, z którą nie chcesz mieć nic wspólnego.
Jak zaadaptować się do rzeczywistości?
Niestety, życie bywa nieprzewidywalne. Choroby, nieoczekiwane wydatki czy dodatkowe obowiązki w pracy mogą negatywnie wpłynąć na stworzone wcześniej założenia. Musisz więc być elastyczny, by w razie potrzeby, zmodyfikować pierwotny plan. Zasada ta działa nawet wtedy, gdy w twoim życiu wszystko układa się poprawnie. Czasem lepiej zmienić wadliwą regułę, zamiast trzymać się jej za wszelką cenę.
W związku z tym, na bieżąco kontroluj postępy. Zaznaczaj, które elementy działają, a co wymaga modyfikacji. Gdy te ostatnie są niezbędne, nie bój się ich wprowadzać. Nie oznaczają one bowiem porażki, ale są dowodem na twoje umiejętności adaptacyjne. Dla przykładu, chciałeś biegać wieczorami. Okazało się jednak, że po pracy jesteś na tyle zmęczony, że trening kompletnie cię wyczerpuje. Spróbuj więc przełożyć go na godziny poranne i obserwuj, czy takie rozwiązanie przynosi efekty. Analizuj też popełniane błędy, traktując je jako lekcje. Postaraj się zrozumieć, dlaczego do nich doszło i co możesz zrobić, by nie powtarzać ich w przyszłości. Pamiętaj też o odpoczynku. Wypalenie to największy wróg długoterminowych celów, dlatego znajdź czas na relaks i regenerację.
Podsumowanie
Droga od marzenia do jego realizacji to proces wymagający zaangażowania, struktury i konsekwencji. Traktuj go jak podróż, która zaczyna się od jednego kroku – podjęcia decyzji, że chciałbyś zrealizować swoje marzenie. Przekształć więc je w konkretny cel, stwórz szczegółowy plan działania, zbuduj system motywacyjny, a jeśli coś zawiedzie, zmodyfikuj założenia. W ten sposób dzisiejsza fantazja za jakiś czas stanie się rzeczywistością, a twoim największym zmartwieniem będzie to, jakie marzenie spełnić w dalszej kolejności.
